Po krakowskich Targach

Na targach podpisałam dużo książek i pozowałam do wielu zdjęć, za to sama targową fotkę zrobiłam…jedną.

Było jak zwykle wspaniale, intensywnie, męcząco, sympatycznie. Spotkałam masę starych znajomych i poznałam nowych.

Dziękuję wszystkim, którzy stawili czoło tłumowi i kolejkom, po to by zdobyć książki i autografy. Specjalne 💚 dla osób, które ogołociły półki na stoisku SQN z „W świetle nocy”, „Hardej Hordy” i „Hardych Baśni” – zrobiliście mi dzień, weekend, tydzień…😁

Aneta Jadowska, Magdalena Kubasiewicz, Martyna Raduchowska – są najcudowniejsze, jak zawsze.

SQN Imaginatio – dziękuję za organizację i dbanie o BHP. 😉

Do zobaczenia w Katowicach w niedzielę.

Na zdjęciu Kraków, 7 rano. Spacery z jaśnie panienką czasem pozwalają poznać nieoczywiste zakątki miast.